sobota, 18 listopada 2017

Patriotyzm i nacjonalizm a sprawa polska

Graffiti z herbem Wrocławia - piękny przykład lokalnego patriotyzmu
Kilka dni temu pewien bardzo sympatyczny bloger zamieścił na swoim fanpage'u link do petycji o delegalizację ONR. Dziesiątki ludzi oburzyło się z tego powodu - twierdzili, że to nie miejsce na politykę. Jednak szybko wyszło szydło z worka - zaczęły padać pytania: A co ten ONR złego robi, a komu przeszkadza, a niech sobie chłopaki chodzą...

Moim zdaniem wynika to z faktu, że wiele osób mniej lub bardziej działalność ONR popiera. Może nie w każdym szczególe, ale w wielu postulatach - owszem. Niejedna osoba powie: "Tak, oczywiście, rasizm jest zły, ale przecież ONR to nie rasiści. Ale mają rację, że jak ktoś jest czarny, to żaden z niego Polak. No taaak, odnoszą się po stylistyki III Rzeszy, ale w sumie to widać, że porządek u nich wielki i dyscyplina. Tak, są nietolerancyjni, to straszna rzecz, ale w sumie to ja też nie lubię tych pedałów". I tak dalej, zawsze w stylu "Nie jestem rasistą, ale...". Dlatego uważam, że akcje takie, jak "Faszyzm nie przejdzie" nie mają sensu. Ich organizatorzy nie dostrzegają bowiem, że wbrew otwarcie wyrażanym poglądom ogromne rzesze ludzi popierają np. to, że ONR sprzeciwia się legalizacji związków partnerskich, albo przyjmowaniu imigrantów.

wtorek, 7 listopada 2017

Kilka słów o neutralności światopoglądowej

Praca redaktora czy korektora bywa wymagająca również z powodu, którym zaskakująco rzadko się wspomina - czasami dostaję materiały, które są sprzeczne z moim światopoglądem, bywa, że są wręcz obrazą dla zdrowego rozsądku.

Piszę te słowa niedługo po tym, jak dostałem do korekty tekst pewnego koncernu, który - uwaga - promuje dobroczynny wpływ spożywania dużych ilości wysokoprocentowych napojów wyskokowych. Czuję się jak bohater filmu "Dziękujemy za palenie". Miałem też ulotki reklamujące pewien suplement diety zawierający wszystko oprócz naturalnych składników, a także reklamy środków homeopatycznych (zadziwiające, że ludzie nie wierzą lekarzom, ale gotowi są uznać za lekarstwo wodę z cukrem i paroma substancjami poprawiającymi smak).

środa, 1 listopada 2017

Stranger Things 2 - serial nie całkiem familijny

Stranger Things 2

USA 2017
Scenariusz i reżyseria: Matt i Ross Dufferowie

Czy istnieje coś takiego jak horror familijny? Moim zdaniem tak - jeśli ktoś oglądał "Super 8" J. J. Abramsa, to wie, o czym mówię - swoistej mieszance kina familijnego (bohaterem są dzieci, ewentualnie nastolatki, poznajemy ich codzienne życie, problem i radości) i horroru (nieznane, potworne niebezpieczeństwo, które wprowadza atmosferę poczucia ciągłego zagrożenia). Produkcje takie są zupełnie mylnie uważane za adresowane do dzieci i młodzieży - tymczasem są adresowane raczej do widowni dorosłej, a na pewno powyżej 12 roku życia, choćby z powodu specyficznej atmosfery i poziomu przemocy. Do mistrzowskiego poziomu ten rodzaj dzieła filmowego osiągnął w serialu "Stranger Things".

Arcane - 7 lat czekania, ale warto było

Arcane USA 2021 Scenariusz: Christian Linke, Alex Yee Na podstawie gry League of Legends Nie jestem namiętnym graczem, ale świat gier komput...